sobota, 7 kwietnia 2007

A więc o co chodzi?

Koncepcja Wrocławskiej Kolei Aglomeracyjnej to propozycja rozwiązania komunikacyjnego, które pozwoli scalić okolice Wrocławia w sprawnie działającą aglomerację. Sama koncepcja często występuje pod nazwą „Szybkiej Kolei Miejskiej”. Ja chciałbym jednak podkreślić znaczenie takiego rozwiązania dla całego regionu i dlatego kolej miejska została przemianowana na kolej aglomeracyjną.

Przedstawiona tu koncepcja to nic innego jak sieć połączeń kolejowych pomiędzy Wrocławiem a miastami i wsiami wokół miasta. Bardzo dobrze rozwinięta sieć kolejowa na tym terenie stanowi naturalna podstawę rozwoju całej komunikacji. Niestety na dzień dzisiejszy sieć ta jest zupełnie niewykorzystana. Tymczasem mogłaby przewozić ludzi i stanowić o znaczącej przewadze konkurencyjnej regionu nad dowolnym innym regionem Polski. Historia dała nam spadek w postaci rewelacyjnej sieci kolejowej – nikt inny w Polsce nie ma takiej. Fakt, że spadek ten jest marnotrawiony to jedna z największych naszych porażek.

Wiele można by napisać na temat tego, dlaczego w ogóle myśleć o Wrocławskiej Kolei Aglomeracyjnej, ja jednak uważam, że najlepszą definicją misji tej kolei jest definicja zaczerpnięta z Zintegrowanego Planu Rozwoju Transportu Publicznego: „osiągnięcie wysokiej jakości życia społeczności aglomeracji wrocławskiej poprzez integrację jej przestrzeni w jeden organizm społeczno-gospodarczy”. Według mnie do wypełnienia tej misji żaden środek nie nadaje się tak dobrze jak Wrocławska Kolej Aglomeracyjna.

Żyjemy jednak dzisiaj w czasach wolności i nikogo nie da się namówić do jazdy koleją tylko, dlatego że ktoś tak zadecydował w jakimś dokumencie. Kolej aglomeracyjna musi być atrakcyjna dla przeciętnego użytkownika. O atrakcyjności kolei aglomeracyjnej decyduje według mnie sześć czynników, które nazwałem zasadą 6xT. Dopiero spełnienie wszystkich tych warunków może spowodować, że kolej aglomeracyjna stanie się atrakcyjna dla mieszkańców aglomeracji i odniesie sukces.

Trasy
Kolej aglomeracyjna musi obsługiwać możliwie maksymalny obszar, ale w ściśle określonych granicach aglomeracji. Moim zdaniem granice te to miasta i miasteczka, do których można dojechać z Dworca Głównego we Wrocławiu w czasie poniżej 45 minut. Nie oszukujmy się, że aglomeracja to coś więcej. Miasto leżące 80 kilometrów od Wrocławia nie jest częścią aglomeracji. Nikt nie będzie jechał półtorej godziny tylko po to, żeby na przykład pójść do teatru. Ważne jest, aby pokryć mniejszy obszar, ale za to gęstszą siecią. Trasy kolejki muszą koniecznie wychodzić poza Wrocław. Zadaniem kolei aglomeracyjnej jest obsługa właśnie aglomeracji a więc umożliwianie rozwoju także okolicznym gminom. Koncepcja, która zakłada rozwój połączeń tylko wewnątrz miasta nie jest zgodna z koncepcją kolei aglomeracyjnej.
Takt
Kolej aglomeracyjna musi jeździć w takcie. Takt powoduje, że ludzie korzystający z tej kolei mają pewność komunikacji. Wiedzą, że jeżeli spóźnią się na jeden pociąg to przyjedzie kolejny. Co więcej nie muszą sprawdzać kiedy, gdyż z góry wiadomo jaki jest takt i można to łatwo obliczyć. Absolutnie minimalnym taktem jest takt godzinny, w którym pociągi jeżdżą raz na godzinę. Taki takt zapewnia już wymaganą pewność komunikacji, choć jest za rzadki, aby mówić o bezproblemowej komunikacji. Na początek budowy kolei aglomeracyjnej powinien jednak wystarczyć.
Tempo
Pociągi kolei aglomeracyjnej muszą jeździć odpowiednio szybko. Pasażerowie nigdy nie przesiądą się do pociągów, jeżeli szybciej będzie pojechać autobusem. Niestety w naszym kraju wciąż zdarza się, że stojący w korkach i zatrzymujący się na każdym przystanku autobus jedzie szybciej niż korzystająca z wydzielonego torowiska kolej. Z takim podejściem nigdy nie zdobędzie się klientów dla kolei!!! Kolej aglomeracyjna musi oferować czasy przejazdu krótsze lub przynajmniej identyczne z komunikacją autobusową.
Taryfa
Opłaty za przejazd koleją aglomeracyjna muszą spełniać dwa warunki. Po pierwsze muszą być odpowiednio niskie, aby podróżowanie tym środkiem transportu było opłacalne. Po drugie muszą być zgrane z taryfami w komunikacji miejskiej Wrocławia. Próbą takiej integracji jest istniejący we Wrocławiu bilet aglomeracyjny, lecz jest to tylko półśrodek. Docelowo ten sam system biletowy powinien obowiązywać w komunikacji miejskiej Wrocławia i kolei aglomeracyjnej.
Transfer
Kolej aglomeracyjna bezwzględnie musi być zintegrowana z innymi środkami komunikacji. Jeżeli doprowadzimy do sytuacji, że pasażer co prawda dojedzie do Wrocławia w krótkim czasie, ale potem będzie musiał czekać długo na potrzebny mu autobus MPK to z oczywistych względów ten pasażer drugi raz koleją nie pojedzie. Komunikacja autobusowa i tramwajowa powinna dowozić ludzi do kolei a kolej powinna dowozić ludzi do komunikacji lokalnej (MPK, DLA, PKS, itp.). Synergia powinna działać!!! Podobnie kolej musi być zintegrowana z siecią ścieżek rowerowych. Pasażer musi mieć możliwość przyjechania na stację rowerem, przewiezienia roweru pociągiem i potem dojazdu do miejsca docelowego znów rowerem. Taka komunikacja będzie w wielu wypadkach szybsza niż samochód!!! Dla tych, którzy na rowerze chcą tyko dojechać do stacji przy wszystkich stacjach powinny być parkingi dla rowerów (system B+R - Bike and Ride).
Tabor
Tabor kolei aglomeracyjnej powinien być odpowiedni do stawianych przed nim zadań. Nie można wpuszczać na linie kolei aglomeracyjnej taboru konstruowanego do obsługi ruchu regionalnego a potem dziwić się, że to nie działa. Pociągi aglomeracyjne muszą być szybkie i ekonomiczne, o wielkości odpowiedniej do obłożenia (żeby nie wozić „pszczół luzem”). Muszą być lekkie, bo po pierwsze dzięki temu są szybkie a i opłaty za ich przejazd są mniejsze. Muszą być elektryczne, bo między innymi chodzi o ekologię. Kolejnym wymaganiem jest konieczność bezproblemowego przewożenia rowerów – tak, aby np. mieszkańcy miasta mogli pojechać na sobotni wypad za miasto i podwieźć swój rower do docelowej stacji. O tak oczywistych sprawach jak estetyczny wygląd i czystość wnętrza pisać nie będę, bo to jest oczywiste.

Brak komentarzy: