sobota, 7 kwietnia 2007

Dlaczego to jest potrzebne?

Pierwsze pytanie jakie powinno się zadać przy rozważaniu dowolnego pomysłu to pytanie „po co”? Czy to jest w ogóle potrzebne?

Według mojego mniemania jest nie tylko potrzebne, ale i konieczne. Co więcej dobrze rozwinięta komunikacja miejska, oparta o kolej to być lub nie być dla aglomeracji Wrocławia. Żaden inny środek komunikacji miejskiej nie ma tak wielkiego wpływu na tworzenie się powiązań między miastami regionu i w efekcie powstawania organizmu aglomeracji. Dlatego właśnie mowa tu o kolei aglomeracyjnej a nie miejskiej.

Rada Miasta Wrocławia wyraziła podobne zdanie uchwalając „Zintegrowany plan rozwoju transportu publicznego aglomeracji wrocławskiej” i zapisując w nim utworzenie kolejowych połączeń aglomeracyjnych. Propozycje zawarte na tej stronie są w znakomitej większości zgodne z tym planem, przyjętym przez Radę Miasta Wrocławia uchwałą w dniu 8 lipca 2004 roku (ntr uchwały XXV/2086/04).

Kolej aglomeracyjna to nie niepotrzebny wydatek a inwestycja w przyszłość stanowiąca o konkurencyjności naszego regionu. Nowe miejsca pracy będą w przyszłości tworzone tam, gdzie będzie dobra komunikacja pomiędzy poszczególnymi centrami (biznesowymi, przemysłowymi, administracyjnymi, naukowymi). Ludzie będą osiedlać się tam, skąd łatwo będzie dojechać do pracy. Czy będzie to Wrocław? Jeżeli komunikacja będzie rozwijała się tak jak dzisiaj to z wyścigu o nowe inwestycje i lepsze życie odpadniemy w przedbiegach.

Kolej aglomeracyjna jest potrzebna każdemu w obszarze jej działania. W szczególności zyskają na niej: Gmina Wrocław; Okoliczne gminy, przez które przechodzić będzie kolejka; Mieszkańcy tego terenu; Inwestorzy inwestujący w rejonie. Konkretne korzyści dla każdej z tych grup opisałem na następnych stronach.

Jeszcze raz: kolej aglomeracyjna to nie wydatek, to inwestycja!!! Jak to ktoś kiedyś powiedział „przestańmy w końcu oszczędzać, zacznijmy zarabiać”.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Jak to możliwe, że rada Miejska Wrocławia uchwaliła jakikolwiek dokument 8 lipca 2008 roku, skoro w najlepsze trwa II kwartał 2007 roku? A może we Wrocławiu mamy jakiś wehikuł czasu?? :-D

Szymon Włochowicz pisze...

Ok, poprawione, chodziło oczywiście o rok 2004.