piątek, 20 kwietnia 2007

Plany Urzędu Miasta dotyczące WKA

Dzisiaj znalazłem oficjalną prezentację na temat kolei aglomeracyjnej. Długo tego szukałem i jak zwykle w takich przypadkach znalazło się przez przypadek. Jest do zciągnięcia tutaj (PDF, 1.1 MB).

Najważniejsze informacje z mojego punktu widzenia:

Projekt zakłada stworzenie systemu, na który składać się będzie:
  • Kolej Miejska, jeżdżąca w graniach administracyjnych miasta Wrocławia, trasy:
    • KM1: Nowy Port Lotniczy - Wrocław Główny
    • KM2: Leśnica - Wrocław Świebodzki
  • Wrocławska Kolej Aglomeracyjna - jeżdżąca w ramach aglomeracji, trasy:
    • AGLO1: Żmigród - Wrocław Główny
    • AGLO2: Oleśnica - Wrocław Główny
    • AGLO3: Jelcz Laskowice - Wrocław Główny
    • AGLO4: Oława - Wrocław Główny
    • AGLO5: Wołów - Wrocław Główny
  • Koleje regionalne:
    • REG1: Legnica - Wrocław
    • REG2: Wałbrzych - Wrocław
    • REG3: Kłodzko - Wrocław
Takt na poszczególnych liniach:
  • miejskie: 30 minut (tak samo w szczycie)
  • aglomeracyjne: 1 godzina (30 minut w szczycie)
  • regionalne: 2 godziny (45 minut w szczycie)
We Wrocławiu planuje się wykorzystanie wszystkich istniejących dworców plus wybudowanie następujących:
  • Wrocław Złotniki
  • Wrocław Maślice - w okolicach planowanego stadionu
  • Wrocław Legnicka - mniej więcej w okolicy Galerii na Legnickiej
  • Wrocław ZDiK - prz Długiej w okolicach siedziby ZDiKu
  • Wrocław Karłowice - przy Boya-Żeleńskiego
  • Wrocław Tarnogaj - przy Armii Krajowej w okolicach skrzyżowania z Krakowską
Linie miałby obsługiwać przewoźnik wyłoniony w przetargu. Co może oznaczać, że pożegnamy się z PKP Przewozy Regionalne.

Na jednej z dostępnych mapek (str. 24) jest też zaznaczone coś, co jest nazwane "lekka kolej miejska". To coś dochodzi na przykład Kozanów, Nowy Dwór, Psie Pole i Strachocin. Sądzę, że jest to nic innego jak tzw. Tramwaj Plus. I przy okazji wyjaśniło się o jakiej to szybkiej kolei mówił pan Grzegorz Roman przy okazji konkursu na zagospodarowanie placu Społecznego. Ta "lekka kolej miejska" jak najbardziej ma przechodzić przez plac Społeczny, podobnie jak przez plac Grunwaldzki, Kazimierza Wielkiego i inne..

Od razu napiszę jakie mi się nasuwają główne pytania/wątpliwości:
  • Dlaczego nie ma linii aglomeracyjnych na południe od Wrocławia?
  • Z jakiego powodu oddzielono kolej miejską od aglomeracyjnej?
  • Jaka jest przepustowość Dworca Głównego? Według tej koncepcji mają tam sie zatrzymywać wszystkie linie.
  • Jakie jest uzasadnienie zakańczania wszystkich linii na jednej stacji zamiast jak to jest w innych tego typu kolejach na świecie robić linie przelotowe (czyli np. Oława-Oleśnica)?
  • Co sprawia, że w żadnej koncepcji (oprócz naszej) nie proponuje się wykorzystania "północnej" linii do Jelcza Laskowic? Ta linia bardzo by ożywiła prawobrzeżny Wrocław.
Mimo tych pytań bardzo mocno trzymam kciuki za ten pomysł. Deadline: 2012?

środa, 18 kwietnia 2007

WKA gratulujemy Euro

Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że Polska i Ukraina wygrały Euro 2012. To dobra wiadomość. Niesie za sobą dwa skutki:
  • szanse na powstanie WKA do 2012 dramatycznie wzrosły
  • trzeba będzie zmienić koncepcję z uwzględnieniem nowej sytuacji
Dzisiaj świętujemy !!!

sobota, 14 kwietnia 2007

Kolej na placu Społecznym ?!

13 kwietnia w Gazecie Wyborczej ukazał się artykuł na temat rozpoczęcia konkursu na nowy plan zagospodarowania placu społecznego (http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4057034.html). W tym artykule pojawiła się między innymi taka wypowiedź:
Grzegorz Roman jednak przestrzega: - Ogromnym wyzwaniem jest komunikacja. Trzeba wybrać: zbudować rondo, podziemne tunele czy stworzyć normalny układ ulic. Należy wyznaczyć trasę szybkiej kolei, a wokół znaleźć jeszcze miejsce na budynki, parki, ogrody, przestrzenie publiczne, centra usługowe, mieszkania, biurowce, instytucje publiczne i kulturalne.
Pełne zaskoczenie. Albo Pan Grzegorz Roman się pomylił, albo mówi o czymś czego nie obejmuje studium zagospodarowania przestrzennego. W studium na placu Społecznym żadnej linii kolei nie ma. Sprawdzone.

Z drugiej strony ciekawe jaka tam miałaby linia iść. Jedyne co przychodzi do głowy to linia średnicowa W-E pod postacią metra przekopana pod ziemią od dworca Świebodzkiego na wschód. Taka futurologia może znajdzie się w koncepcji 2020. Miło by było, ale to chyba jednak nierealne

Garść uwag od Wojtka

Dostałem taką garść bardzo sensownych uwag od Wojtka Szremskiego:

1. Finansowanie

28 mln zl to kwota oczywiscie bardzo odbiegajaca od rzeczywistosci. Dlaczego? Przejechanie kilometra to rzeczywiscie mniej wiecej ten koszt, jednak samo zatrzymanie pociagu tez kosztuje i to niemalo. Zatrzymanie zwyklego pociagu to koszt ok. 17 zl, zatrzymanie krotkiego skladu szynobusowego powinno sie zmiescic w 5-7 zl (zazwyczaj brak jest pradozarlocznego ruszania na oporach). Nie liczac przystankow koncowych na wszystkie kursy przypada 50 zatrzyman x 19 przejazdow dziennie x 365 dni x 6 zl (usredniajac) = ca. 2 mln zl. Do obslugi takiego systemu potrzeba maszynistow (liczac 20 osob mamy 20 x 3000 zl brutto pensja x 12 miesiecy = 0,7 mln), doliczyc do tego trzeba sekcje napraw taboru, ktory wiecznie sprawny nie bedzie liczac do 1 mln zl rocznie. Doliczamy jezszcze oplate za poruszanie sie po torach PKP PLK (nie mam pojecia ile, ale kilka milionow pewnie bedzie), no i zuzycie srodkow transportu, niech bedzie na poziomie amortyzacji liniowej (liczac 1 wagon = 4 mln zl.; do obslugi potrzebne bedzie 8 wagonow * 4 mln * 10% (stawka amortyzacyjna)= 3,2 mln zl.). Daje nam to razem juz okolo prawdopodobnie 40 mln zl, a byc moze i wiecej.

Sa jednak i zmniejszenia kosztow:

PKP PR zawiesza kursy pociagow podmiejskich na wymienionych trasach (zmniejszenie na kosztach dla PKP PR, kosztach przejazdu, zatrzyman oraz obslugi pociagu /zawsze 4 osoby w skladzie - swoja droga skandal/).

Dlaczego jednak PKP PR mialoby sie pozbywac takich lakomych kaskow jak np. linia do Olesnicy? Tu nastapi zgrzyt, nikt nie nakaze zaprzestac PKP PR organizowac te kursy. I tu WKA musi czyms rywalizowac, a bedzie rywalizowac taktem, o czym wspomniales, oraz musi rywalizowac taryfa.

Poniewaz za WKA musza zaplacic wszyscy mieszkancy (pieniadze beda szly z budzetow gmin), dlatego nalezaloby powolac do zycia zwiazek komunikacyjny, do ktorego na zasadzie dobrowolnosci weszlyby powiaty nalezace do aglomeracji. Musialaby powstac spojna taryfa (podobna do dzisiejszego biletu zintegrowanego). Podzielic na zwiazek na strefy i sprzedawac bilety na 1 strefe, na dwie lub na wszystkie. Bilet musialby obowiazywac w kolejce WKA oraz w srodkach komunikacji miejskiej nalezacych do powiatow wchodzacych w sklad zwiazku. Tak skonstruowana taryfa bylaby przejrzysta i zapewnila wieksza mobilnosc.

2. Niewydolnosc infrastruktury

Z tym rzeczywiscie moze byc problem, aczkolwiek miejsce na dobudowanie 4 toru na wiadukcie jest, wiec jest to w dalekiej perspektywie do przeskoczenia. Jednak:
newralgiczny odcinek miedzy dworcem glownym a p.o. grabiszyn jest niestety malo przepustowny. Takt WKA to nie wszystko, kolejka powinna zjezdzac z roznych kierunkow na dworzec w tym samym momencie, bo jej glownym zadaniem jest zapewnic mobilnosc aglomeracji, wiec nie tylko z obrzezy do centrum, ale takze z obrzezy na inne obrzeza, np. ze Strzelina do Olesnicy. Wtedy problem przepustowosci zaczyna miec znaczenie, tak samo jak przepustowosc samego dworca glownego (tu
rozwiazaniem moze byc budowa 6 peronu (jest to realne), tylko dla kolejki WKA). Na tym newralgicznym odcinku warto by bylo zastanowic sie tez nad budowa przystanku przy ul. Grabiszynskiej.

3. Siec

Nikt nie powiedzial, ze linie Aglo maja byc krotkie, patrz np. Drezno - Schöna, ta sama linia w druga strone jedzie chyba do Meissen. Do Schöna jest z pewnoscia jakies 50 km, ajk nie wiecej, w druga strone mysle, ze okolo 25 - 30. To nie jest wiec problem. Za linie placa samorzady, ktore zyski potem czerpia z biletow kupowanych przez ludzi, bo sa wspolwlascicielem zwiazku komunikacyjnego, wiec jesli powiat Strzelin bedzie sie chcial wlaczyc to nie widze przeszkod.

Natomiast brak linii na zachod, w kierunku Legnicy. Legnica ma ponad 100 tys. mieszkancow, a wielu z nich dojezdza do pracy pociagiem, jeszcze wiecej busami przez autostrade i to tylko dlatego, ze bus jedzie czesciej i jest o 15 minut szybszy. Jednak WKA majac lekkie szybkie szynobusy c zasowo bylaby tak samo atrakcyjna (pod warunkiem wyremontowania w pelni wyjazdu w kierunku zachodnim z Wroclawia - mam nadzieje, ze nie zepsuja obecnie trwajacego remontu w na Zernikach), a do tego mialaby takt. Mysle, ze to bardzo perspektywiczna linia. Zreszta w roku 2013 zaplanowales puszczenie linii do Srody Slaskiej/Miekinii. Powiem tak, stacja Sroda Slaska jest tylko z nazwy, nikt rozsadny ze SS nie jezdzi pociagiem, bo do centrum jest do pokonania 3 km, a bus z centrum jedzie w szczycie co kilkanascie minut, wiec wiekszosc pasazerow jest z malutkiego Szczepanowa. Zauwazylo to juz PKP PR i organizujac przyspieszony pociag do Görlitz wylaczylo stacje SS z zatrzymania, pociag zatrzymuje sie tylko w Miekinii, dalej w Malczycach. W tej chwili bilet aglomeracyjny mozna kupic do Malczyc i taka strukture nalezy raczej petryfikowac, ewentualnie powiekszac, niz ja niszczyc.

4. Inne sprawy

Pomysl nalezy okraszyc tez innym aspektem, mianowicie turystyki. Mamy tu wiele miejsc na trasie WKA, ktore mozemy pokazac. Wystarczy zrobic dogodne polaczenia. Dajac przyklad (moze niezbyt adekwatny, ale obrazuje, o co mi chodzi). Wezmy klasztor cystersow w Lubiazu (to megawypas dla turystow), niestety rzadko odwiedzany, bo nie ma dojazdu. Zaproponowac juz na stacji broszury, typu: jedz linia Aglo 5 do Malczyc, tam po przyjezdzie o kazdej parzystej godzinie bedzie czekal bus do Lubiaza. Turysci gwarantowani, wzmozony rucho do Lubiaza tez, bo teraz wiele osob na stacje do Malczyc przyjezdza samochodami.
Koncepcja na pewno zostanie uzupełniona o uwagi.


sobota, 7 kwietnia 2007

Kto to zrobi?

Dobrze, to teraz zapewnie padnie pytanie „a kto to wszystko zrobi?”. Odpowiedź jest prosta: Ty!!! Oczywiście nikt nie wymaga od Ciebie, abyś został mechanikiem i jeździł „na agloku”, ale możesz zrobić parę innych rzeczy, o których poniżej.

Opowiedz innym
Zainteresuj sprawą jak najwięcej osób. Jeżeli uważasz, że kolej aglomeracyjna to naprawdę dobry pomysł to opowiedz o tym innym osobom. Najlepiej jak największej liczbie osób i jak najważniejszych. Ale jeżeli takich akurat nie masz pod ręką to wystarczy ktokolwiek. Im więcej osób jest przekonanych o słuszności tej koncepcji tym większe szanse, że zostanie kiedyś zrealizowana.
Zadzwoń do radnego
I spytaj się, co zrobił w sprawie stworzenia kolei aglomeracyjnej. Nie wiesz, kto jest Twoim radnym? Ups, to się jak najszybciej dowiedz!!! W końcu Ci ludzie podejmują decyzje dotyczące Twojej gminy w Twoim imieniu. Trzeba wiedzieć, kto to jest. I nie daj się zbyć jakimiś banałami. Mamy demokrację, to Ty rządzisz. Radni są tak naprawdę na Twoich usługach. To oni pełnią rolę służebną w stosunku do społeczeństwa a nie na odwrót. Właśnie dlatego postaraj się dowiedzieć co konkretnie Twój radny zrobił lub zrobi dla realizacji tej koncepcji.
Napisz do mediów
Niech wiedzą, że ludzie interesują się tą sprawą i że ludziom zależy. Jak zacznie zależeć jeszcze redaktorom różnych mediów to już będzie 90% sukcesu.
Głosuj w wyborach
Głosuj koniecznie w wyborach samorządowych. Oczywiście na ludzi, którzy robią coś na rzecz kolei aglomeracyjnej. W ten sposób możesz uzyskać realny wpływ na to, co się dzieje w Twojej okolicy.
Napisz maila
Do mnie na adres podany w stopce. Tak z ciekawości, bo jestem ciekawy jak wielu osobom podoba się ta koncepcja.
Jeżeli chcesz pomóc rozbudować stronę
To proszę bardzo. Każda sensowna propozycja jest dobra, każdy sensowny tekst lub uzupełnienie zostanie opublikowane. Szczególnie zależy mi na tym, żeby ktoś opracował od strony finansowej korzyści dla poszczególnych grup docelowych oraz koszty całego przedsięwzięcia. Tak żeby na papierze można było pokazać, że to się opłaca. Przydałoby się też jakieś studium wykonalności, znaczy się dowód, że po istniejących trasach da się puścić to, co zaplanowane w etapie pierwszym. Nie mówię już o szczegółowym opisaniu etapów drugiego i trzeciego… A już w ogóle byłoby rewelacyjnie jakby ktoś opracował porządną grafikę na stronę. Na tym niestety nie znam się w ogóle. Adres w stopce...

Etap 2013

Zostanie jeszcze dokładnie opisany :-)

Drugi etap w całości powinien być współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Narodowego Planu Rozwoju polski w latach 2007-2013 to:
- Budowa przynajmniej kilku przystanków zarówno w obrębie miasta Wrocławia jak i poza nim. Wszelkie decyzje nt. budowy nowych przystanków powinny być powodowane przesłankami ekonomicznymi
- Uruchomienie nowych linii:
-- Do Żarowa – z tamtejszą specjalną strefą ekonomiczną, która w tym czasie będzie już działać pełną parą
-- Do Miękini/Środy Śląskiej – w zależności od analiz ekonomicznych, dokąd połączenie jest bardziej potrzebne
-- Do Trzebnicy – w przypadku otrzymania środków pomocowych z UE
-- Do Sobótki – w przypadku otrzymania środków pomocowych z UE
-- Linii na lotnisko – w zależności od potrzeb i ruchu lotniczego linia szybkiej kolei powinna łączyć lotnisko we Wrocławiu z dworcem PKP
- Zwiększenie taktu kursowania pociągów do 30 minut

- Zbudowanie wydzielonych torowisk dla kolei aglomeracyjnej na najbardziej obciążonych odcinkach
- Wyremontowanie infrastruktury w celu poprawy konkurencyjności kolei aglomeracyjnej (szybkość jazdy)

Przykładowy plan linii w wariancie puszczenia całego ruchu po wyremontowanych torowiskach przez Dworzec Główny:






Oddziaływanie kolei z tymi trasami na miasto Wrocław pokazane jest na rysunku poniżej. Niebieskie koła to zasięg bezpośredniego oddziaływania stacji kolejki (promień 600 metrów). Jasnoniebieskie koła to oddziaływanie planowanych stacji (nie istniejących obecnie). Żółte koła to oddziaływanie docelowego układu tramwajowego we Wrocławiu. Mapka układu trawajowego oraz ogólna by wro2015 . Serdecznie proszę o porównanie z planowanym oddziaływaniem etapu 2007 i przy okazji wzięcie pod uwagę faktu, że bez etapu 2007 nie będzie etapu 2013...






Pieniądze na realizację idei kolei aglomeracyjnej częściowo można zarezerwować poprzez wpisanie tej inwestycji do Narodowego Planu Rozwoju. Plan ten określa kluczowe dla kraju zadania między innymi w ramach celu „regionalna konkurencyjność i zatrudnienie”. Realizacja pomysłu Wrocławskiej Kolei Aglomeracyjnej idealnie wpisuje się w podnoszenie konkurencyjności całego regionu oraz pozytywnie wpływać będzie na możliwości zatrudnienia w ramach aglomeracji wrocławskiej.

Do Narodowego Planu Rozwoju powinna zostać wpisana koncepcja zakładająca zrealizowanie kolei aglomeracyjnej przynajmniej o następujących parametrach: - Połączenia Wrocławia z miastami: -- Oleśnica -- Strzelin -- Jelcz Laskowice -- Oborniki Śląskie -- Oława -- Brzeg Dolny -- Żarów -- Środa Śląska - W celu zapewnienia atrakcyjności usługi takt wszystkich połączeń przynajmniej 30 minut, preferowany 20 minut. - Wyremontowanie infrastruktury kolei, tak aby pociągi mogły się poruszać z prędkością przynajmniej 90 km na godzinę osiągając w ten sposób czas przejazdu konkurencyjny do transportu kołowego - Wydzielenie torowiska tylko na potrzeby kolei aglomeracyjnej na najbardziej obciążonych odcinkach na terenie miasta Wrocławia (prawdopodobnie od stacji Wrocław Główny do stacji Wrocław Nadodrze LUB Połudiową Obwodnice Kolejową wraz z Dworcem Świebodzkim) - Zakup odpowiedniego taboru - Zintegrowanie kolei aglomeracyjnej z innymi środkami komunikacji

Etap 2007

Ten etap w większości zgodny jest z uchwalonym przez Radę Miasta Wrocławia „Zintegrowanym planem rozwoju transportu publicznego w aglomeracji wrocławskiej”. W ramach tego planu ustalono działanie II nazwane „Rozwój oferty przewozów kolejowych w aglomeracji”. Czyli tworzenie sieci połączeń aglomeracyjnych.

Dzisiaj funkcjonują na terenie aglomeracji wrocławskiej dwa połączenia aglomeracyjne. W ramach zadania II/1 postanowiono uruchomić dwa kolejne a w ramach zadania II/2 postanowiono uruchomić piąte połączenie, tym razem poprowadzone tylko w granicach miasta. Na tej podstawie spróbuję zaproponować najlepsze dla aglomeracji rozwiązanie. Zadnia mają termin realizacji do 2007 roku i dlatego też realizacja tego etapu powinna zakończyć się właśnie do tego czasu.

Trasy

Proponowane przeze mnie połączenia dla pierwszego etapu:

AGLO1
Oleśnica – Wrocław Główny – Strzelin (71 km)
AGLO2
Jelcz Laskowice – Wrocław Główny – Oborniki Śląskie (50 km)
AGLO3
Oława – Wrocław Główny – Brzeg Dolny (58 km)
AGLO4
Wrocław Główny – Siechnice – Jelcz – Wojnów – Wrocław Nadodrze – Wrocław Główny (57 km)








Oddziaływanie kolei z tymi trasami na miasto Wrocław pokazane jest na rysunku poniżej. Niebieskie okręgi to zasięg bezpośredniego oddziaływania stacji kolejki (promień 600 metrów). Żółte kręgi to oddziaływanie docelowego układu tramwajowego we Wrocławiu. Mapka układu trawajowego oraz ogólna by wro2015 . Serdecznie proszę o porównanie z planowanym oddziaływaniem etapu 2013 i przy okazji wzięcie pod uwagę faktu, że bez etapu 2007 nie będzie
etapu 2013...







AGLO1 – ta linia zostaje ze względu na historię oraz to, że jest w połowie bardzo dobra. Jej zadania to z jednej strony obsługa najszybciej chyba rozwijającego się obszaru aglomeracji, czyli pasa aktywności wzdłuż drogi na Warszawę. Linia ma odciążyć tą drogę od ruchu samochodowego, ułatwić dojazd ludzi do centrum miasta oraz umożliwić dojazd do zakładów pracy położonych wzdłuż drogi krajowej nr 8. Obsłuży też pasażerów zdążających do centrum handlowego Korona. Na południu linia obsłuży miejscowości, w których już dzisiaj trwa boom budowlany i gdzie powstają domki Wrocławian znużonych miejskim szumem.

AGLO2 – linia historyczna aczkolwiek ważna. Na południu obsługuje strategicznie ważny Jelcz Laskowice wraz z jego strefą ekonomiczną. Umożliwia pracownikom mieszkającym w Jelczu korzystanie z dobrodziejstw wielkiego miasta a także dojazd specjalistycznej kadry zamieszkałej we Wrocławiu do zakładów w strefie. Na północy obsługuje miejscowości, w których trwa budowa osiedli domków jednorodzinnych oraz byłe uzdrowisko Oborniki Śląskie, które chwilowo trochę podupada, ale z powodzeniem w przyszłości mogą stać się punktem wypadów niedzielnych Wrocławian.

AGLO3 – nowa linia. Jej zadaniem na południu jest obsługa miejscowości położonych wzdłuż drogi krajowej 94 oraz oczywiście samej Oławy. Ze względu na fatalne warunki komunikacyjne i wjazd do Wrocławia (Krakowska!!!) linia ma szansę na bardzo duże powodzenie i dużą konkurencyjność wobec autobusów. Na północy linia ma za zadnie obsługiwać Brzeg Dolny, który, mimo że jest dość poważnym ośrodkiem przemysłowym, na chwilę obecną ma fatalne połączenie z Wrocławiem ze względu na brak mostu na Odrze. Kolej będzie wybitnie bardziej konkurencyjna niż autobusy. Ponadto linia ta na północy ma szansę uatrakcyjnić regiony wzdłuż lewego brzegu Odry dla budownictwa mieszkaniowego (obecnie mają fatalne połączenia drogowe – tyczy się to także terenów na terenie miasta Wrocławia, np. Pracze).

AGLO4 – linia ta ma dwa zadania. Po pierwsze obsługa strategicznego Jelcza Laskowic wraz z tamtejszymi strefami ekonomicznymi. Ponadto jej zadaniem jest aktywizacja prawobrzeżnego Wrocławia a konkretnie Wojnowa, Strachocina i Swojczyc, których połączenie z centrum na dzień dzisiejszy jest gorzej niż tragiczne. Przyczyni się także do obsługi znajdujących się w tych okolicach zakładów przemysłowych (np. Volvo) oraz centrum Korona.

Jak widać skróciłem proponowane w planie połączenia tak, aby obsługiwały tylko aglomerację wrocławską. Uważam, że dociąganie linii do Żmigrodu jest bez sensu ze względu na odległość tego miasta od Wrocławia. Zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na zwiększenie taktu w obrębie aglomeracji wrocławskiej. Oczywiście, jeżeli dane finansowe (których nie mam) przemawiają za połączeniem do Żmigrodu to można je uruchomić. Prawdopodobnie będzie zapotrzebowanie zwłaszcza na połączenia z Oslą, gdzie stoi wiele domków letniskowych, ale dla mnie to połączenie powinno być obsługiwane przez autobusy skomunikowane z koleją aglomeracyjną dojeżdżającą do Obornik.

Ze względu na długość nie podoba mi się również linia aż do Strzelina, ale zostawiam ją raz ze względów historycznych a dwa dlatego, że wcześniej nie ma miejscowości, na której można ją sensownie zakończyć.

Takt

Proponuję, aby już od pierwszego etapu wszystkie linie jeździły w takcie godzinnym. To jest bardzo ważny punkt związany z pewnością korzystania z kolei aglomeracyjnej. Kolej nie odniesie sukcesu, jeżeli nie będzie oferowała pewnego standardu usług. Czy ktokolwiek z nas kupiłby dzisiaj Trabanta? Nie, gdyż ten „samochód” jest poniżej pewnego, oczekiwanego przez nas standardu. Co z tego, że jest skoro jego jakość powoduje, że i tak nikt go nie kupi (poza entuzjastami). Takt zalicza się właśnie do takiego standardu dla kolei aglomeracyjnej. Nikt nie będzie nią jeździł, jeżeli nie będzie ona oferowała pewnego minimalnego standardu usług.

Proponuję, aby pociągi na każdej trasie wyjeżdżały 19 razy na dobę w każdą stronę. Pierwszy kurs o godzinie 5, ostatni o 23.

Tabor

Do realizacji potrzebny jest też odpowiedni tabor. Jeżdżące dzisiaj na trasach aglomeracyjnych składy nie nadają się do obsługi kolei aglomeracyjnej. Nikt nie przekona mnie, że taki sam skład nadaje się do obsługi trasy Wrocław – Jelenia Góra jak do trasy kolei aglomeracyjnej Wrocław – Oława. To są inne potrzeby i powinny je realizować inne składy. Pociągi kolei aglomeracyjnej powinny być mniejsze (jeżdżą w takcie, więc na raz zabierają mniej ludzi) oraz szybsze i lżejsze (bardziej ekonomiczne, mniejsze opłaty dla spółki właściciela torów). Powinny być też elektryczne, bo przecież rozchodzi się między innymi o ekologię. O czystości i estetyce składów nie będę pisał, bo uważam to za rzecz oczywistą.

Transfer

W pierwszym etapie budowania kolei aglomeracyjnej szczególnie ważne jest odpowiednie skomunikowanie kolei z innymi środkami transportu. Ze względu na duże odstępy pomiędzy poszczególnymi kursami należy zadbać o atrakcyjność rozwiązania poprzez skomunikowanie ze środkami transportu miejskiego (autobusy, tramwaje) a także lokalnego (PKS). Nie wolno zniechęcać pasażerów do korzystania z kolei poprzez niedostateczne zadbanie o ich potrzeby przesiadkowe. Jednocześnie należy zadbać o zintegrowanie kolei z transportem rowerowym. Przy wszystkich dworcach (a zwłaszcza poza Wrocławiem) powinny powstać parkingi rowerowe w celu stworzenia systemu Bike and Ride. W ten sposób zwiększa się zasięg oddziaływania kolei poprzez umożliwienie mieszkańcom dalszych rejonów miejscowości dojechania do stacji kolei rowerem i zostawienia go na parkingu. Należy też bezwzględnie zadbać o to, aby rowery można było przewozić koleją. Spowoduje to możliwość wykorzystywania transportu kombinowanego rower-kolej-rower. Taki układ w połączeniu ze ścieżkami rowerowymi na terenie miasta ma szansę stać się realną alternatywą dla samochodu i w sposób znaczący zwiększyć zainteresowanie koleją aglomeracyjną.

Finansowanie

Podobno jednym z głównych argumentów przeciw kolei aglomeracyjnej jest brak środków na jej obsługę. Według mnie to nie jest dobra argumentacja, bo kolej ta nie jest droga a i środki na jej finansowanie mogłyby się znaleźć.

Na początek trzeba obalić mit, że kolej aglomeracyjna to drogie rozwiązanie. Otóż nie. Zaproponowane trasy mają w sumie 236 kilometrów. Przejechać trzeba je 38 razy dziennie (po 19 kursów w każdą stronę). Razem daje to 8968 kilometrów dziennie, rocznie około 3,27 mln kilometrów. Wszelkie dane, które posiadam z Internetu mówią o tym, że kilometr jazdy nowoczesnego składu podmiejskiego to koszt około 8,5 złotych. Tak więc roczne finansowanie kolei aglomeracyjnej to około 28 mln złotych. To jest mniej więcej 12% tego, co miasto Wrocław przeznacza na swoją komunikację miejską. A kosztami miasto podzieli się z gminami, przez które przechodzi kolej!!! Droga kolej aglomeracyjna nie jest, ale mimo wszystko te pieniądze trzeba jakoś zdobyć.

Ja proponuję spożytkować na rozwój kolei aglomeracyjnej część rosnącego budżetu miasta. Ze względu na dobrą sytuację gospodarki w latach 2004-2005 budżet miasta Wrocławia wzrósł o prawie 300 mln złotych. Wystarczyło 10% z tej sumy zainwestować w rozwój kolei i problem finansowania byłby rozwiązany. 10% inwestycji w rozwój aglomeracji to chyba nie jest zbyt dużo? Oczywiście swój udział powinny dołożyć też gminy, przez które przechodzić będzie kolej aglomeracyjna.

Drugim źródłem finansowania, zwłaszcza infrastruktury, są środki unijne. To może trochę już utarte stwierdzenie, ale jakże prawdziwe. Według Narodowego Planu Rozwoju w infrastrukturę kraju w najbliższych 7 latach ma być wpompowanych 150 miliardów euro (to nie pomyłka). Nawet jeden promil tej kwoty (150 mln euro) starczyłby na zrealizowanie wszystkich trzech etapów rozwoju kolei razem wziętych. Tak więc jest o co walczyć. A walka powinna być łatwa zwłaszcza, jeżeli o środki wystąpią razem wszystkie gminy, przez które przebiegać będzie kolej aglomeracyjna.

„Niewydolność” infrastruktury

Jednym z najczęściej podnoszonych argumentów mających świadczyć o tym, że kolej aglomeracyjna jest niemożliwa do uruchomienia jest rzekoma niewydolność infrastruktury we Wrocławiu. Szczególnie obciążony miałby być odcinek od Dworca Głównego do stacji Mikołajów. Ruch pociągów na tym odcinku podobno uniemożliwia puszczenie dodatkowych pociągów kolei aglomeracyjnej. Ale to nieprawda!!! Oto zestawienie ilości pociągów wyjeżdżająch z Dworca Głównego na zachód w poszczególnych godzinach dnia. Policzone zostały wszystkie pociągi, jadące na zachód, również np. połączenia do Jaworzyny lub Środy Śląskiej, które w ogóle nie wchodzą w grę, gdyż nie przejeżdżają przez wrażliwy odcinek. Oto zestawienie (stan na styczeń 2005)
- 6.00-6.59 – 6 pociągów na zachód
- 7.00-7.59 – 3 pociągi na zachód
- 8.00-8.59 – 6 pociągów na zachód
- 9.00-9.59 – 5 pociągów na zachód
- 10.00-10.59 – 4 pociągi na zachód
- 11.00-11.59 – 3 pociągi na zachód
- 12.00-12.59 – 7 pociągów na zachód
- 13.00-13.59 – 5 pociągów na zachód
- 14.00-14.59 – 9 pociągów na zachód
- 15.00-15.59 – 7 pociągów na zachód
- 16.00-16.59 – 9 pociągów na zachód
- 17.00-17.59 – 5 pociągów na zachód
Jak widać maksymalna liczba pociągów jadących na zachód to 9 w ciągu godziny. Z tych 9 pociągów i tak nie wszystkie wjeżdżają na krytyczny odcinek (tak dokładnie wjeżdża 6). Jednak nawet, jeśli wjeżdżałyby wszystkie to niemożliwe jest, aby trzytorowa magistrala w centrum węzła kolejowego (częste semafory) miała przepustowość jedynie 9 pociągów na godzinę!!! Tą przepustowość spokojnie zwiększyć można do 13- tyle wymaga WKA – pociąg wjeżdża na magistralę co 4.5 minuty. Obsługa jednego pociągu co cztery i pół minuty nie stanowi chyba zbyt dużego wyzwania dla PKP? Zresztą PKP już teraz jak chce to potrafi: 16.40 – osobowy do Kluczborka, 16.45 – pospieszny do Poznania. Oba wjeżdżają na sporny odcinek, przy czym ten drugi z definicji jedzie szybciej i jakoś udaje się to pogodzić.

I na koniec jeszcze raz: kolej aglomeracyjna to nie wydatek, to inwestycja!!! „Przestańmy oszczędzać, zacznijmy zarabiać!!!”

Jak to zrobić?

Tak wielkiej inwestycji jak kolej aglomeracyjna nie można zrealizować w ciągu jednego roku czy nawet jednej kadencji prezydenckiej. To są działania na lata.

Proponuję podzielić rozważania związane z koleją aglomeracyjną na trzy etapy:

Etap 2007
jest w większości oparty o działania opisane w „Zintegrowanym planie transportu”. Ten dokument jest przyjęty jako uchwała Rady Miejskiej, więc jego realizacja to nic innego jak wypełnienie tego, do czego i tak radni się zobowiązali. Realizacja tego etapu praktycznie nie wymaga inwestycji w infrastrukturę!!!
Etap 2013
jest rozwinięciem etapu pierwszego opartym o zdroworozsądkową analizę sytuacji oraz o propozycje różnych grup zainteresowanych tematyką kolei miejskiej we Wrocławiu. Ten etap jest jak najbardziej realny, ale zakłada jednocześnie konkretne inwestycje finansowe w infrastrukturę.
Etap 2020
tak to będzie wyglądać w przyszłości. Etap bardzo odległy w czasie, ale pokazujący jak może kiedyś wyglądać komunikacja we Wrocławiu. Ze względu na rozmach prac wymaga dużych nakładów finansowych.

O przyszłości dobrze jest pomarzyć, ale kiedyś jednak trzeba zacząć. Ja proponuję zacząć już dzisiaj. "Jeżeli nie dziś to kiedy, jeżeli nie my to kto!!!"

Jak skorzystają spółki PKP?

Więcej pracy
Niezależnie od tego, kto (jaka firma) będzie obsługiwał linie każdy pociąg musi mieć obsługę, każdy pociąg trzeba serwisować, każdy bilet sprzedać. To wszystko oznacza miejsca pracy dla kolejarzy.
Więcej pieniędzy
Niezależnie od tego jaka firma będzie obsługiwała linie kolei aglomeracyjnej zawsze będzie musiała płacić za wykorzystanie infrastruktury. Tak więc zawsze będzie to oznaczało więcej pieniędzy dla spółki zarządzającej liniami.
Więcej inwestycji
Zrealizowanie koncepcji kolei aglomeracyjnej w pełnym wymiarze oznacza inwestycje w infrastrukturę. Nowe przystanki, nowe odcinki linii, nowe trasy, nowy tabor. Prędzej czy później wszystko to przekłada się na więcej pracy i pieniędzy.
Więcej pasażerów
Kolej aglomeracyjna z założenia przewozi dużo pasażerów obsługując potoki podobne do komunikacji miejskiej. Pozytywne wrażania pasażerów z jazdy koleją mogą przyczynić się do wzrostu ilości pasażerów także na trasach nie obsługiwanych przez kolej aglomeracyjną.
Wzrost wartości
Uruchomienie kolei aglomeracyjnej przyniesie wzrost wartości nieruchomości posiadanych przez spółki PKP. Pojawienie się dużej ilości osób w okolicach dworców sprawi, że staną się one lokalnymi centrami, w których opłaci się uruchamiać handel i usługi. To zaś w prosty sposób przełoży się na wzrost wartości.

Jak skorzystają inwestorzy?

Dojadą klienci
Dzięki kolei aglomeracyjnej do placówek handlowych i usługowych dojechać będą mogli nowi klienci. Takie centra jak Korona, Galeria Legnicka czy Galeria Europa leżą w bezpośredniej bliskości stacji kolei aglomeracyjnej. Samo połączenie Oleśnicy z Koroną to kilkanaście tysięcy potencjalnych klientów więcej.
Dojadą pracownicy
Do zakładów dojechać będą mogli pracownicy. Z jednej strony do zakładów położonych na terenie miasta Wrocławia będą mogły bez problemu dojechać osoby mieszkające poza miastem (na przykład mniej wykwalifikowana siła robocza, o mniejszych wymaganiach) a do zakładów zlokalizowanych poza miastem mogą przyjechać specjaliści, którzy wybrali życie w mieście.

Jak skorzystają mieszkańcy?

Dojazd do pracy
Kolej umożliwi dojazd do miejsc pracy. Niezależnie czy chodzi o mieszkańców Wrocławia pracujących np. w strefie ekonomicznej w Jelczu czy o mieszkańców okolic Wrocławia pracujących w mieście. Większa mobilność to większa możliwość znalezienia pracy. Proste. To się opłaca.
Dojazd do miasta
Dla wszystkich mieszkających w zasięgu kolei regionalnej oznacza to możliwość korzystania z atrakcji dużego miasta. Niezależnie czy chodzi o knajpy w Rynku, koncerty w Hali Ludowej, przedstawienia teatralne czy po prostu zakupy w dużych centrach wszystko to jest dostępne dzięki pewnemu środkowi komunikacji. Dzieci też bez problemu dojadą do szkoły w mieście.
Dojazd do domu
Kolej aglomeracyjna do rewelacyjny sposób na dotarcie do domu. W końcu nie trzeba będzie wybierać między atrakcjami wielkiego miasta a mieszkaniem na spokojnej wsi. Pracując i bawiąc się w mieście będzie można spokojnie dojechać do domku na wsi. Dla tych dysponujących mniejszymi środkami ważna będzie możliwość dojechania do okolicznych miast (Oleśnica, Oława) gdzie ceny mieszkań są niższe niż we Wrocławiu. Oława będzie przecież tylko jakieś 35 minut drogi od Placu Dominikańskiego. To tak jak dzisiaj dojazd do Leśnicy.
Uwolnienie od samochodu
Kolej aglomeracyjna razem z siecią ścieżek rowerowych spowoduje, że coraz więcej ludzi będze miało realną alternatywę dla poruszania się samochodem. Pojechanie rowerem, potem kolejką i później znowu rowerem będzie szybsze i wygodniesze od stania w korkach. Aby to działało potrzebne są ścieżki rowerowe, parkingi dla rowerów i możliwość przewozu rowerów koleją.
Miejsca pracy
Kolej aglomeracyjna to większa atrakcyjność inwestycyjna całego regionu. Większa atrakcyjność inwestycyjna regionu to więcej miejsc pracy dla mieszkańców. Proste.
Środowisko
W końcu wszyscy oddychamy tym samym powietrzem. A kolej to najprzyjaźniejszy środowisku środek transportu. Te osoby, które pojadą koleją nie będą używały samochodów. W przypadku dużego sukcesu kolei aglomeracyjnej środowisko naturalne powinno zdecydowanie odetchnąć.
Mniejsze korki
Ludzie jeżdżący koleją aglomeracyjną nie jeżdżą samochodami. Oprócz poprawy środowiska naturalnego oznacza to również, że nie generują dodatkowego ruchu. Korki ulegają zmniejszeniu a drogi są mniej rozjeżdżane. Tak więc jak w końcu przy wyjątkowej okazji zdecydujemy się przesiąść z kolei do samochodu to podróż odbędziemy szybciej i lepiej.

Jak skorzystają okoliczne gminy?

Wartość gruntów
To chyba największy potencjalny zysk dla gminy. Tam gdzie jest dobra komunikacja w ramach aglomeracji, tam ceny idą w górę. W ramach aglomeracji Monachium ceny nieruchomości w obrębie zasięgu kolei S-Bahn różnią się tylko o 15%. Tam gdzie kolej nie dociera gwałtownie spadają o kilkadziesiąt procent. Oczywiście w przypadku Wrocławia nie należy oczekiwać aż tak pozytywnych rezultatów, ale nawet gdyby ceny nieruchomości w obrębie działania kolejki wzrosły o marne 10% to i tak oznaczałoby to dla gmin zwiększenie majątku o setki milionów złotych!!!
Inwestorzy
Sprawny system transportu stanowi o atrakcyjności inwestycyjnej regionu. Kolej aglomeracyjna może dowozić ludzi do fabryk i centrów handlowych. Większa dostępność siły roboczej i większa ilość potencjalnych klientów wprost przełoży się na atrakcyjność inwestycyjną i nowe miejsca pracy w obrębie całego regionu. Większa mobilność to większa konkurencyjność.
Nowi mieszkańcy
Sprawna komunikacja z sercem metropolii sprawi, że ludzie będą się chętniej osiedlali na terenie gmin. Nowi mieszkańcy oznaczają natomiast wzrost wartości nieruchomości, podatki i pieniądze.
Rozwój centrów lokalnych
Tam gdzie pojawiają się ludzie tam pojawia się możliwość robienia biznesu. Począwszy od sprzedawania porannej prasy a skończywszy na centrach obsługi klienta. Zapuszczone dworce po uruchomieniu kolei aglomeracyjnej ożyją i mają okazję stać się w przyszłości, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, lokalnymi małymi centrami. Być może w końcu doczekamy się także remontu samych dworców przez PKP.
Środowisko
Kolej to najprzyjaźniejszy środowisku środek transportu. Te osoby, które pojadą koleją nie będą używały samochodów. W przypadku dużego sukcesu kolei aglomeracyjnej środowisko naturalne powinno zdecydowanie odetchnąć. Natomiast dobre środowisko naturalne to znów przyczyna większego zainteresowania gminą potencjalnych nowych mieszkańców. To znowu oznacza wzrost wartości nieruchomości, podatki, pieniądze itp.
Drogi
Ludzie jeżdżący koleją aglomeracyjną nie jeżdżą samochodami. Oprócz poprawy środowiska naturalnego oznacza to również, że nie generują dodatkowego ruchu. Dlatego drogi są mniej rozjeżdżane i mniej pieniędzy trzeba wydać na ich remont.

Jak skorzysta Wrocław?

Inwestorzy
Sprawny system transportu stanowi o atrakcyjności inwestycyjnej regionu. Kolej aglomeracyjna może dowozić ludzi do fabryk i centrów handlowych. Większa dostępność siły roboczej i większa ilość potencjalnych klientów wprost przełoży się na atrakcyjność inwestycyjną i nowe miejsca pracy w obrębie całego regionu. Większa mobilność to większa konkurencyjność.
Stolica metropolii
Dzięki kolei aglomeracyjnej Wrocław ma szansę stać się prawdziwą stolicą metropolii. Trudno mówić o metropolii, kiedy nie ma dobrych połączeń pomiędzy poszczególnymi miastami wchodzącymi w jej skład.
Rozwój miasta kulturalny i społeczny
Dzięki większej dostępności miasta zwiększy się możliwość rozwoju w dziedzinie kultury. Takie instytucje jak teatry czy opery zyskają dostęp do większej ilości potencjalnych klientów. Poza tym łatwość dotarcia do centrum metropolii sprawi, że naturalna wymiana ludzi przyczyni się do rozwoju miasta.
Rozwinięcie zapomnianych części miasta
Okolice, przez które przechodzą linie kolei aglomeracyjnej mogą zacząć się szybciej rozwijać poprzez zyskanie szybkiego dostępu do centrum miasta. W szczególności chodzi tu o takie dzielnice jak Wojnów, Strachocin czy Pracze.
Rozwój okolic dworców
Tam gdzie pojawiają się przepływy ludzi pojawia się rozwój. Okolice dworców kolei aglomeracyjnej mogą zacząć się rozwijać dzięki zwiększonemu ruchowi ludności w ich okolicach. Prywatne przedsiębiorstwa zaczną powoli otwierać się w okolicach dworców, bo tam będą ludzie. Istnieje też szansa, że intensywnie używane dworce w końcu doczekają się remontu ze strony PKP.
Środowisko
Kolej to najprzyjaźniejszy środowisku środek transportu. Te osoby, które pojadą koleją nie będą używały samochodów. W przypadku dużego sukcesu kolei aglomeracyjnej środowisko naturalne powinno zdecydowanie odetchnąć.
Drogi
Ludzie jeżdżący koleją aglomeracyjną nie jeżdżą samochodami. Oprócz poprawy środowiska naturalnego oznacza to również, że nie generują dodatkowego ruchu. Dlatego korki ulegają zmniejszeniu a drogi są mniej rozjeżdżane.

Dlaczego to jest potrzebne?

Pierwsze pytanie jakie powinno się zadać przy rozważaniu dowolnego pomysłu to pytanie „po co”? Czy to jest w ogóle potrzebne?

Według mojego mniemania jest nie tylko potrzebne, ale i konieczne. Co więcej dobrze rozwinięta komunikacja miejska, oparta o kolej to być lub nie być dla aglomeracji Wrocławia. Żaden inny środek komunikacji miejskiej nie ma tak wielkiego wpływu na tworzenie się powiązań między miastami regionu i w efekcie powstawania organizmu aglomeracji. Dlatego właśnie mowa tu o kolei aglomeracyjnej a nie miejskiej.

Rada Miasta Wrocławia wyraziła podobne zdanie uchwalając „Zintegrowany plan rozwoju transportu publicznego aglomeracji wrocławskiej” i zapisując w nim utworzenie kolejowych połączeń aglomeracyjnych. Propozycje zawarte na tej stronie są w znakomitej większości zgodne z tym planem, przyjętym przez Radę Miasta Wrocławia uchwałą w dniu 8 lipca 2004 roku (ntr uchwały XXV/2086/04).

Kolej aglomeracyjna to nie niepotrzebny wydatek a inwestycja w przyszłość stanowiąca o konkurencyjności naszego regionu. Nowe miejsca pracy będą w przyszłości tworzone tam, gdzie będzie dobra komunikacja pomiędzy poszczególnymi centrami (biznesowymi, przemysłowymi, administracyjnymi, naukowymi). Ludzie będą osiedlać się tam, skąd łatwo będzie dojechać do pracy. Czy będzie to Wrocław? Jeżeli komunikacja będzie rozwijała się tak jak dzisiaj to z wyścigu o nowe inwestycje i lepsze życie odpadniemy w przedbiegach.

Kolej aglomeracyjna jest potrzebna każdemu w obszarze jej działania. W szczególności zyskają na niej: Gmina Wrocław; Okoliczne gminy, przez które przechodzić będzie kolejka; Mieszkańcy tego terenu; Inwestorzy inwestujący w rejonie. Konkretne korzyści dla każdej z tych grup opisałem na następnych stronach.

Jeszcze raz: kolej aglomeracyjna to nie wydatek, to inwestycja!!! Jak to ktoś kiedyś powiedział „przestańmy w końcu oszczędzać, zacznijmy zarabiać”.

A więc o co chodzi?

Koncepcja Wrocławskiej Kolei Aglomeracyjnej to propozycja rozwiązania komunikacyjnego, które pozwoli scalić okolice Wrocławia w sprawnie działającą aglomerację. Sama koncepcja często występuje pod nazwą „Szybkiej Kolei Miejskiej”. Ja chciałbym jednak podkreślić znaczenie takiego rozwiązania dla całego regionu i dlatego kolej miejska została przemianowana na kolej aglomeracyjną.

Przedstawiona tu koncepcja to nic innego jak sieć połączeń kolejowych pomiędzy Wrocławiem a miastami i wsiami wokół miasta. Bardzo dobrze rozwinięta sieć kolejowa na tym terenie stanowi naturalna podstawę rozwoju całej komunikacji. Niestety na dzień dzisiejszy sieć ta jest zupełnie niewykorzystana. Tymczasem mogłaby przewozić ludzi i stanowić o znaczącej przewadze konkurencyjnej regionu nad dowolnym innym regionem Polski. Historia dała nam spadek w postaci rewelacyjnej sieci kolejowej – nikt inny w Polsce nie ma takiej. Fakt, że spadek ten jest marnotrawiony to jedna z największych naszych porażek.

Wiele można by napisać na temat tego, dlaczego w ogóle myśleć o Wrocławskiej Kolei Aglomeracyjnej, ja jednak uważam, że najlepszą definicją misji tej kolei jest definicja zaczerpnięta z Zintegrowanego Planu Rozwoju Transportu Publicznego: „osiągnięcie wysokiej jakości życia społeczności aglomeracji wrocławskiej poprzez integrację jej przestrzeni w jeden organizm społeczno-gospodarczy”. Według mnie do wypełnienia tej misji żaden środek nie nadaje się tak dobrze jak Wrocławska Kolej Aglomeracyjna.

Żyjemy jednak dzisiaj w czasach wolności i nikogo nie da się namówić do jazdy koleją tylko, dlatego że ktoś tak zadecydował w jakimś dokumencie. Kolej aglomeracyjna musi być atrakcyjna dla przeciętnego użytkownika. O atrakcyjności kolei aglomeracyjnej decyduje według mnie sześć czynników, które nazwałem zasadą 6xT. Dopiero spełnienie wszystkich tych warunków może spowodować, że kolej aglomeracyjna stanie się atrakcyjna dla mieszkańców aglomeracji i odniesie sukces.

Trasy
Kolej aglomeracyjna musi obsługiwać możliwie maksymalny obszar, ale w ściśle określonych granicach aglomeracji. Moim zdaniem granice te to miasta i miasteczka, do których można dojechać z Dworca Głównego we Wrocławiu w czasie poniżej 45 minut. Nie oszukujmy się, że aglomeracja to coś więcej. Miasto leżące 80 kilometrów od Wrocławia nie jest częścią aglomeracji. Nikt nie będzie jechał półtorej godziny tylko po to, żeby na przykład pójść do teatru. Ważne jest, aby pokryć mniejszy obszar, ale za to gęstszą siecią. Trasy kolejki muszą koniecznie wychodzić poza Wrocław. Zadaniem kolei aglomeracyjnej jest obsługa właśnie aglomeracji a więc umożliwianie rozwoju także okolicznym gminom. Koncepcja, która zakłada rozwój połączeń tylko wewnątrz miasta nie jest zgodna z koncepcją kolei aglomeracyjnej.
Takt
Kolej aglomeracyjna musi jeździć w takcie. Takt powoduje, że ludzie korzystający z tej kolei mają pewność komunikacji. Wiedzą, że jeżeli spóźnią się na jeden pociąg to przyjedzie kolejny. Co więcej nie muszą sprawdzać kiedy, gdyż z góry wiadomo jaki jest takt i można to łatwo obliczyć. Absolutnie minimalnym taktem jest takt godzinny, w którym pociągi jeżdżą raz na godzinę. Taki takt zapewnia już wymaganą pewność komunikacji, choć jest za rzadki, aby mówić o bezproblemowej komunikacji. Na początek budowy kolei aglomeracyjnej powinien jednak wystarczyć.
Tempo
Pociągi kolei aglomeracyjnej muszą jeździć odpowiednio szybko. Pasażerowie nigdy nie przesiądą się do pociągów, jeżeli szybciej będzie pojechać autobusem. Niestety w naszym kraju wciąż zdarza się, że stojący w korkach i zatrzymujący się na każdym przystanku autobus jedzie szybciej niż korzystająca z wydzielonego torowiska kolej. Z takim podejściem nigdy nie zdobędzie się klientów dla kolei!!! Kolej aglomeracyjna musi oferować czasy przejazdu krótsze lub przynajmniej identyczne z komunikacją autobusową.
Taryfa
Opłaty za przejazd koleją aglomeracyjna muszą spełniać dwa warunki. Po pierwsze muszą być odpowiednio niskie, aby podróżowanie tym środkiem transportu było opłacalne. Po drugie muszą być zgrane z taryfami w komunikacji miejskiej Wrocławia. Próbą takiej integracji jest istniejący we Wrocławiu bilet aglomeracyjny, lecz jest to tylko półśrodek. Docelowo ten sam system biletowy powinien obowiązywać w komunikacji miejskiej Wrocławia i kolei aglomeracyjnej.
Transfer
Kolej aglomeracyjna bezwzględnie musi być zintegrowana z innymi środkami komunikacji. Jeżeli doprowadzimy do sytuacji, że pasażer co prawda dojedzie do Wrocławia w krótkim czasie, ale potem będzie musiał czekać długo na potrzebny mu autobus MPK to z oczywistych względów ten pasażer drugi raz koleją nie pojedzie. Komunikacja autobusowa i tramwajowa powinna dowozić ludzi do kolei a kolej powinna dowozić ludzi do komunikacji lokalnej (MPK, DLA, PKS, itp.). Synergia powinna działać!!! Podobnie kolej musi być zintegrowana z siecią ścieżek rowerowych. Pasażer musi mieć możliwość przyjechania na stację rowerem, przewiezienia roweru pociągiem i potem dojazdu do miejsca docelowego znów rowerem. Taka komunikacja będzie w wielu wypadkach szybsza niż samochód!!! Dla tych, którzy na rowerze chcą tyko dojechać do stacji przy wszystkich stacjach powinny być parkingi dla rowerów (system B+R - Bike and Ride).
Tabor
Tabor kolei aglomeracyjnej powinien być odpowiedni do stawianych przed nim zadań. Nie można wpuszczać na linie kolei aglomeracyjnej taboru konstruowanego do obsługi ruchu regionalnego a potem dziwić się, że to nie działa. Pociągi aglomeracyjne muszą być szybkie i ekonomiczne, o wielkości odpowiedniej do obłożenia (żeby nie wozić „pszczół luzem”). Muszą być lekkie, bo po pierwsze dzięki temu są szybkie a i opłaty za ich przejazd są mniejsze. Muszą być elektryczne, bo między innymi chodzi o ekologię. Kolejnym wymaganiem jest konieczność bezproblemowego przewożenia rowerów – tak, aby np. mieszkańcy miasta mogli pojechać na sobotni wypad za miasto i podwieźć swój rower do docelowej stacji. O tak oczywistych sprawach jak estetyczny wygląd i czystość wnętrza pisać nie będę, bo to jest oczywiste.